Historia
Mija 50 lat od haniebnych wydarzeń z marca 1968 r. Nasz cykl "Marzec'68" rozpoczynamy od artykułu o prasie sądeckiej w obliczu antysemickiej nagonki.
Jest mnóstwo sądeckich wątków w sporcie żydowskim. Mało kto wie, że niemal nie doszło do Makabiady w Krynicy!
Po pięknej dziewczynie pozostało zdjęcie z jej roześmianą twarzą i wspomnienie Markusa Lustiga. "Kto wie, może tylko ja ją pamiętam?" - pyta sądeczanin....
Przed wojną Krynica była stlolicą sportów zimowych. W kurorcie odbyło się wiele ważnych wydarzeń! Żydowscy sportowcy godnie reprezentowali Polskę na arenie międzynarodowej.
Ach, co to była za cukiernia?! Do sklepu Sieradzkiego włamywali się nawet amatorzy czekolady! Dziś świadectwem pamięci są zachowane szyldy na fasadzie. Piękna inicjatywa!
Z kamienicy przy Kraszewskiego 15 nie zostało wiele... Do historii przechodzi kolejny budynek - świadek historii sądeckiego sztetlu. Gdyby mury mogły mówić opowiedziałyby nam wiele ciekawostek.
Równo 50 lat temu, 15 stycznia 1968 r., zmarł najbardziej znany bywalec domu pod adresem Rynek 23. Kiedy mały Poldek Infeld bywał w Nowym Sączu, nawet nie przypuszczał, że stanie się przyjacielem Einsteina i stworzy podstawy polskiej fizyki!
Profesor Zofia Ameisen należy do tych sądeczan, którzy na zawsze wpisali się w historię polskiej kultury. Szkoda, że w swoim rodzinnym mieście jest postacią niemal nieznaną, do dziś nie została upamiętniona. W 50. rocznicę jej śmierci przypominamy niezwykłą mieszkankę Nowego Sącza.
Ciężko sobie wyobrazić Nowy Sącz bez Jakuba Mullera. Na zawsze wpisał się w jego dzieje. To u Jego boku powstawał Sądecki Sztetl, a bez Jego wiedzy i opowieści przedwojenny Sanz na zawsze zaginąłby w otchłaniach przeszłości.
Sąsiedztwo chrześcijańsko-żydowskie nie zawsze musiało być łatwe, czego dowodzi historia tej kamienicy. Przy Piotra Skargi 8 ciągle czuć atmosferę przedwojennego sztetlu.
29 listopada 2017 r. odszedł od nas Charles Merrill, wspaniały człowiek, filantrop, pasjonat polskiej kultury i historii. Jesteśmy mu wdzięczni za wszystko, co zrobił dla nauczania o tolerancji w naszym mieście, Polsce i na świecie. Pozostawił nam swoje życie, piękne i spełnione, które jest najlepszą lekcją dla przyszłych pokoleń.
Od 160 lat nazwa Kaduk istnieje w Nowym Sączu. Przez wieki nikomu nie przyszło do głowy jej zmieniać. Dzieje miasta nierozerwalnie są związane z tą nazwą.
Ta kamienica ma niezwykle smutną historię. Niemal wszyscy mieszkańcy zginęli w czasie II wojny światowej: w Bełżcu, w czasie powstania warszawskiego i w innych obozach. Te historie odbiają się echem o ściany piekielskich kamienic, tak jak muzyka mieszkającego tutaj Salka Goldberga.
Jest niedziela 12 listopada 2017, na skrzyżowaniu pod zamkiem licznie przejeżdżają samochody, przechodzą ludzie. Tak było zawsze - tutaj krzyżowały się drogi i szlaki, kultury i religie. Jutro historia dzielnicy podzamkowej zamknie się na naszych oczach.
Próżno już szukać domu przy Matejki 33. Mało kto pamięta, że w jego murach mieszkał Adam Michalewski, patron mostu na ul. Lwowskiej.
Śmierć Profesora Harrego Reichera to dla nas wielka strata. Odszedł człowiek ciepły i serdeczny - dumny z tego, że Jego korzenie są stąd, z Nowego Sącza.
Ostatni dom przy ul. Młyńskiej przykuwa uwagę ciekawą atrchitekturą. Dziś ginie między szpitalem a stadionem Sandecji, ale przez wieki stanowił ważny punkt na gospodarczej mapie miasta.
Niewiele jest miejsc w naszym mieście, gdzie od końca XIX w. tak przychylnie przyjmowano nowoczesną komunikację. To przy ul. Dunajewskiego 10 powstawał nowoczesny Sącz!
Dzieje tej kamienicy są smutne. Za jej drzwiami brutalnie zamknęła się historia rodziny Englanderów, a jej lokatorzy długo starali się o niej zapomnieć. Okazało się, że pamięć przetrwała w Izraelu, a my, niemal po 70 latach dotarliśmy do najbliższych krewnych przedowjennych lokatorów.
Pięknie odnowiona fasada budynku przyrynkowego ponownie zachwyca. Historia kamienicy jest niezwykła - to dzieje żydowsko - rusińskiej mniejszości tworzącej Nowy Sącz!
Wnuk Chaima Halberstama był wyjątkowym człowiekiem. Patriota, filantrop i naczuczyciel - w 1940 r. został zesłany na Syberię, gdzie podzielił los wielu polskich obywateli.
Odnowiona w minionych tygodniach kamienica przy ul. Lwowskiej 22 znowu świeci swoim majestatem. Przed wojną należała do najbardziej okazałych budynków w mieście!
16 sierpnia 2017 r. odszedł jeden z ostatnich grybowskich Żydów. Pożegnaliśmy go 20 sierpnia, dokładnie w 75. rocznicę likwidacji getta w rodzinnym mieście Janka, jak go nazywano.
Życiorys profesora Iry Goetza jest niezwykły. Jesteśmy dumni, że mamy takiego Honorowego Ambasadora!
Co się wydarzyło w Popardowej w 1944 r.? Możemy podsumować nasze wielomiesięczne badania - odkryliśmy ślady potwornej zbrodni i wielkiego bohaterstwa. Niemal w ostatnim momencie dotarliśmy do świadków historii Ruminów i Kauferów.
Odnowiona fasada kamienicy przy ul. Pijarskiej uwieńczyła długoletnie remonty tego budynku. I dobrze, bowiem adres Rynek 16 należał w Nowym Sączu do bardzo ważnych!
Niezwykła historia kawałka sztetlu, który przeszedł do historii. Jak zwykle, dawne Załubińcze szybko goni nowoczesność.
Człowiek niezwykły, wielki mędrzec dla Żydów i wszystkich mieszkańców Galicji - Chaim Halberstam. Co roku tysiące chasydów czekają na jorcait, kiedy Sandzer Rebe, wielki cadyk zstępuje z niebios - tylko na tę jedną noc. Dlaczego chasydzi go uwielbiają? Zapraszamy do lektury.
Romanowskiego 11 - dom od strony Dunajca zaprasza do Starego Miasta. W 2016 r. został odnowiony i ponownie świeci blaskiem. Historia tej kamienicy jest arcyciekawa!
Wiosną odchodza do historii kolejne kamienice. Nowe budynki zastępują stare. Taki los w marcu spotkał dom przy ul. Długosza 69 - dawny zakład kowalski.
« poprzednia | 1 2 3 4 5 6 | następna » |