RODZINA FREY Z NAWOJOWEJ - z poszukiwań genealogicznych Sądeckiego Sztetlu (cz. 4)

Freyowie z Nawojowej to wyjątkowo rozgałęziona rodzina. Historia jej początków sięga XIX wieku, kiedy prowadzili szynk w Nawojowej – Łęgu. Nieopodal biegnie potok Homernik, droga na Homrzyska i do Popardowej. Tutaj się wszystko zaczyna.

Korzenie rodziny Freyów sięgają Raby Niżnej koło Limanowej. Tam w 1858 r. urodził się Rubin Ichel Frei (pisany także jako Frey). Wygląda na to, że pochodził z pobożnej rodziny Mojżesza i Sary, ale niewiele więcej możemy na ten temat powiedzieć. Na Sądecczyznę przybył, aby ożenić się z Sarą Frey z Łabowej. Czy była jego dalszą krewną? Tego nie wiemy, ale zbieżność nazwisk nie może być przypadkowa.

Małżeństwo zamieszkało w Nawojowej – Łęgu, gdzie Rubin prowadził karczmę. Młoda Sara urodziła mu córeczki: Dinę (1883 r.) i Ruchel (1884 r.). Prawdopodobnie niedługo później zmarła. Sara została pochowana zapewne w rodzinnej Łabowej. Rubin został z dwójką małych dzieci, a nie chciał wracać do domu. Najwidoczniej interes szedł dobrze. W pobliskiej Zawadzie poznał swoją drugą żonę, Dresel z rodziny Krautów. Była młodziutka – urodziła się w 1875 r. a więc była młodsza od męża o 17 lat.

Choć religijny ślub zawarli już w latach 90. XIX w. to swój związek przed urzędnikiem państwowym zarejestrowali dopiero w 1909 r. Ślubu udzielił im wówczas sam wnuk cadyka, Arie Leib Halberstam. Co ich do tego skłoniło? Nie wiemy, ale ewidentnie był to przełomowy czas w życiu Freyów. W Nawojowej - Łęgu przyszły na świat ich dzieci, naprawdę spora gromadka. Najpierw urodziła się Bina (1898 r.), potem Mozes (1899 r.), następnie Abraham (1901 r.), Taube (1904 r.), Izrael (1906 r.), Joachim (1909 r.), Aron (1912 r.), Chaje (1914 r.), Ryfka (1916 r.), Marek (1918 r.). Rodzina była więc liczna – było w niej aż 12 dzieci!

Od 1909 r. można zauważyć, że Rubin zaczął się asymilować. W 1910 r. rodzina przeniosła się do Nowego Sącza. Rubin, choć jak widać na zdjęciach, ubierał się jak przystało na pobożnego Żyda, był już Rudolfem Michelem. Zmienił także w Nowym Sączu zawód – był przemysłowcem. Rodzina zamieszkała pod sądeckim zamkiem, przy ul. Lelewela 3. Dziś to pusty plac, a niegdyś dzielnica Podzamcze, o której historii pisaliśmy na naszej stronie. Adres musiał zapaść w pamięci, bowiem doskonale potomkowie Rudolfa wiedzieli, że obok domu rodzinnego znajdował się most oraz dzielnica Helena.

20 czerwca 1920 r. Michel Frey zmarł, został pochowany w Nowym Sączu. Dla rodziny było to zaskoczenie, bowiem chorował niezwykle krótko, a lekarz wpisał jako przyczynę zgonu przepuklinę pachwinową. Dresel, jego żona zmarła w 1937 r.

Niezwykle ciekawie wyglądają losy ich dzieci. O wielu nie możemy sporo powiedzieć, natomiast dla nasz ważny był Abraham Frey, którego wnuk zgłosił się do nas w sprawie poszukiwań genealogicznych. Abraham z bratem Markusem, jeszcze przed wojną, wyemigrował do Francji i tam pracowali. Abraham założył na nowej ziemi rodzinę i został w Paryżu kupcem. Swoją żonę Ester poznał w Czechosłowacji, zapewne i tam musiał przebywać. Wyjechał do Francji około 1926-1927 roku. Marek Frey w Paryżu był krawcem. Ich losy są niezwykle gorzkie i smutne, bowiem po śmierć wrócili na ziemie polskie okupowane już przez Niemców. 27 czerwca 1942 r. zostali deportowani w transporcie Żydów z obozu przejściowego w Pithiviers. Trafili do Auschwitz, tak jak większość deportowanych wtedy polskich Żydów. Markus dostał numer 42021 zaś jego brat kolejny. Zostali rozdzieleni. Abraham trafił do Birkenau gdzie już 3.07.1942 r. został zamordowany. Markus zginął w grudniu tego samego roku, w obozie Auschwitz.

Wiemy, że wojnę przeżyła Bina, która wyjechała do Nowego Jorku i poślubiła Mendelsohna. Tam też wyjechał Mojżesz Frey. Jego siostra Tauba wyjechała do La Paz w Boliwii i wyszła za Badnera – także przetrwała tam Holokaust. Wiemy, że ich brat, Izrael wyjechał z Nowego Sącza i prowadził sklep w Bielsku Białej. Jego los jest nieznany. Prawdopodobnie cała reszta rodziny zginęła również w Holokauście, choć w archiwach Yad Vashem brakuje ich świadectw zgonów.

Podczas poszukiwań trafiliśmy do Nawojowej, gdzie wskazano nam dom, gdzie miała się mieścić żydowska karczma. To niezwykłe zobaczyć miejsce, gdzie żyli ludzie, którzy do tej pory byli tylko zapisani w dokumentach. Niedługo później z Anglii trafił do nas piękny portret Michela Freya i cudowne zdjęcie całej rodziny z okresu międzywojennego. Wzruszające było również odnalezienie krewnych z Łabowej. Dzięki Pani Celinie Cempie Freyowie z Anglii skontaktowali się z rodziną Deresiewicz z USA. Łączy ich postać Sary Frey z Łabowej, do tej pory nie mieli pojęcia o swoim istnieniu!

Syn Abrahama ma dziś 94 lata. Pokazanie mu zdjęć rodzinnych, odnalezienie korzeni jego ojca i dziadka było dla niego bardzo ważne, a dla nas wzruszające. Piękna przygoda genealogiczna za nami!

 

Łukasz Połomski

Rubin Michael Frey - głowa rodziny. Obok zapis z księgi ślubów (Archiwum Narodowe w Krakowie). Fotografia Freya pochodzi ze zbiorów rodzinnych. Rubin Michael Frey - głowa rodziny. Obok zapis z księgi ślubów (Archiwum Narodowe w Krakowie). Fotografia Freya pochodzi ze zbiorów rodzinnych.
Dresel Frey z dziećmi. Fotografia pochodzi ze zbiorów rodziny Freyów. Dresel Frey z dziećmi. Fotografia pochodzi ze zbiorów rodziny Freyów.