PREZYDENT Z CIUPAGĄ - 90. rocznica wizyty Ignacego Mościckiego

W październiku 1928 roku, w 10. rocznicę odzyskania niepodległości, Nowy Sącz odwiedził prezydent Ignacy Mościcki. To był wyjątkowy moment w naszej historii – pierwsza wizyta głowy państwa od czasów staropolskich!

W Nowym Sączu powołano komitet przygotowujący obchody. Na jego czele stał burmistrz dr Roman Sichrawa, ale pracami sprawnie kierował inż. Walenty Cyło. Wizyta Głowy Państwa to było wielkie logistyczne przedsięwzięcie. Urzędnicy musieli zadbać o bezpieczeństwo, wystrój miasta, a nawet… wynająć kucharzy z restauracji Trembeckich i Górki. Całość została dopięta na ostatni guzik. Miasto było pięknie udekorowane, ludzie sami zadbali o wygląd okien. Szczególnie wyróżnili się m.in. Lazarewiczowie, Gruber, Rechowicz i inni. Wszędzie były flagi narodowe, a balkony ubrano na zielono. Nowy Sącz wyglądał cudnie.

Celem wizyty Mościckiego było poświęcenie nowego sztandaru 1 Pułku Strzelców Podhalańskich. Społeczeństwo sądeckie zawiązało komitet fundacyjny, pod przewodnictwem burmistrza Sichrawy. W jego działalność włączyli się obywatele innych miast. Składali się wszyscy, a ochoczo w działalność włączyli się także Łemkowie, Żydzi (jak Aderowie z Jazowska czy Chaim Frey z Łabowej). Zebrano niemal 34 tys. złotych, co było zbyt wielką sumą. Nadwyżka została przeznaczona na budowę Domu Żołnierza w Nowym Sączu. Gotowy sztandar czekał na uroczyste poświęcenie.

W sobotę 20 października 1928 roku odbyły się wstępne uroczystości. O g. 9:00 odbyła się msza za poległych żołnierzy 1 PSP. Nabożeństwo na starym cmentarzu odprawił kapelan pułku, ks. Stec. Wieczorem, o g. 19:00 miał miejsce capstrzyk, a o 19:30 odbył się uroczysty Apel Poległych na sądeckim Rynku. Panowała podniosła atmosfera. Przemawiał dowódca pułku. Czytano nazwiska poległych, na co sierżant przy każdym dodawał „poległ na polu chwały”. W zastępstwie Piłsudskiego w uroczystości wziął udział gen. Gustaw Orlicz - Dreszer.

21 października pisała prasa: W dniu dzisiejszym przypada nam w udziale zaszczyt przywitania w murach naszego starego grodu Najwyższego Dostojnika Państwa, Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, prof. Ignacego Mościckiego. Pierwszy raz to w Odrodzonej Polsce zaszczyca Pan Prezydent Państwa nasze miasto swoimi odwiedzinami.  W niedzielny poranek od rana po ulicach chodziły orkiestry m.in. gimnazjalna, które grając przypominały o święcie pułkowym i wizycie Głowy Państwa. Tłumy gęstniały na Rynku podziwiając bramę powitalną projektu architekta Sławińskiego. Znajdowała się u wylotu ulicy Piotra Skargi. W delegacji powitalnej stał dr Sichrawa, posłowie, hrabia Stadnicki i Breza (ziemiaństwo), dr Wilhelm Ader i duchowni (Mazur, superior Stafrej, Halberstam i Waloschke). Rabini nawet wynieśli z synagogi Torę. Był komisarz kahału dr Syrop, nauczyciele i cała inteligencja. Na prawo od bramy stała kompania honorowa 1 PSP z orkiestrą i sztandarem, a na Rynku, w czworoboku cały pułk. Starosta Typrowicz powitał Prezydenta w Łososinie (Jakubkowice). Na drodze do miasta tłumy ludzi witały Mościckiego, niemal każda wieś zbudowała bramę powitalną. O g. 11:00, z godzinnym poślizgiem Prezydent przekroczył bramę powitalną. Z prezydentem przyjechał jego syn Michał oraz orszak generałów i ministrów.

Orkiestra odegrała hymn państwowy, rozległa się komenda „Prezentuj broń” – pisała prasa. Dzień dobry chłopcy – powitał Mościcki żołnierzy a oni gromadnie odpowiedzieli Dzień dobry Panie Prezydencie! Płomiennym przemówieniem witał gościa Sichrawa: To stare miasto ostatnich Piastów i Jagiellonów, w którem gościli i przebywali wielcy królowie, szczęśliwe jest, że w tej Zmartwychwstałej i Odrodzonej Ojczyźnie ma znowu zaszczyt goszczenia nowego Jej Włodarza. To była uroczyste i wzruszająca chwila. Prezydent uścisnął dłoń Sichrawy, po czym przedstawiono mu delegatów. Szczególnie entuzjastycznie witali Głowę Państwa kolejarze, którzy skandowali „Prezydent Mościcki niech żyje”, co powtarzał tłum.

Po g. 11:00 odbyła się uroczysta Msza św. na Rynku. Prezydent maszerował przed oddziałami wojska i usiadł na miejscu przed ratuszem. Ołtarz wzniesiono na przy wejściu do magistratu. Celebrze przewodniczył bp polowy WP Gall. Mówił w homilii o zasługach 1 PSP dla budowania wolności. Biskup poświęcił sztandar i przystąpiono do wbijania gwoździ. Pierwszy wbił Mościcki, drugi Gall, trzeci Dreszer a potem inni. Następnie Prezydent wręczył sztandar płk Warthcie, który złożył przysięgę. Potem dokonali tego żołnierze. Po nabożeństwie Mościcki spotkał się z dziećmi pod Dębem Wolności. Najmłodsi sądeczanie złożyli symboliczny „hołd” Głowie Państwa. Ten z wdzięcznością wyasygnował pieniądze dla biednych i sieroty ze Szkoły im. Hoffmanowej. Piękny wiersz wyrecytowała Rózia Jędrzejczykówna, a dzieci obrzuciły Głowę Państwa kwiatami. Piechotą Mościcki przeszedł pod starostwa, gdzie witali go włościanie, a pośród nich Łemkowie. Następnie udał się pod Dyrekcję Skarbu gdzie odebrał defiladę 1 PSP.

Następnie Mościcki udał się do koszar, gdzie przebywał do g. 19:00. Od 14:30 trwało tam uroczyste śniadanie. Wzięło w nim udział ok. 170 osób a uroczystą przemowę wygłosił dr Sichrawa. Mówił: przyszłe pokolenia zazdrościć będą nam współczesnym, że przeżyliśmy półtorawiekową niewolę i że my właśnie dożyliśmy tego szczęścia, że w naszych oczach zmartwychwstała i buduje się Odrodzona Ojczyzna. Odwoływał się do historii miasta, czynu legionowego i z 1920 r. Żołnierzom rozdawano patriotyczną poezję, a Prezydent otrzymał „Podhalański Kurjer Tygodniowy” opisujący losy pułku. Prezydent otrzymał także ciupagę od żołnierzy 1 PSP. Wykonali ją Wincenty Kowalczyk i Józef Hrywniak. Dar ten ucieszył niezmiernie Pana Prezydenta – zapisała prasa. O g. 19:30 Mościcki był w ratuszu, gdzie spotkał się z władzami miasta i złożył pamiątkowy wpis w księdze obrad rady miejskiej. O 21:30 wyjechał do Tarnowa. Na ręce Sichrawy złożył 1000 zł, jakie trafiły do biedoty miejskiej.

Dzień 21 października 1928 r. przeszedł do historii miasta.

Kiedy Prezydent wrócił do Warszawy przypomniał sobie o ciupadze. Dla ofiarodawców przesłał specjalne kasetki z dedykacją. Wewnątrz znajdowały się narzędzia rzeźbiarskie. Uroczyście odebrali je 5 grudnia na dziedzińcu koszar, w obecności całego pułku.

Sądeczanie o Mościckim pamiętali w późniejszych latach. Uroczyście świętowano jego imieniny. Warto pamiętać, że al. Wolności przed wojną nosiła Jego imię.

 

Łukasz Połomski  

Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. Nabożeństwo 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.  Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. Nabożeństwo 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.
Delegacja Gminy Żydowskiej wita Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.  Delegacja Gminy Żydowskiej wita Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.
Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.  Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.
Prezydent RP Ignacy Mościcki na ul. Jagiellońskiej. Fot. arch NAC.  Prezydent RP Ignacy Mościcki na ul. Jagiellońskiej. Fot. arch NAC.
Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. Nabożeństwo 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.  Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. Nabożeństwo 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.
Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. Głowa Państwa udaje się na nabożeństwo - 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.  Prezydent RP Ignacy Mościcki na sądeckim Rynku. Głowa Państwa udaje się na nabożeństwo - 21 października 1928 r. Fot. arch NAC.