KSIĄŻĘCA KAMIENICA - historia budynku przy ul. Lwowskiej 11

Lwowska 11 to niepozorny budynek znajdujący się tuż za mostem na Kamienicy. Jesienią 2018 r. odnowiono fasadę domu. Jak zwykle skłania to do przypomnienia dziejów budynków, a tym razem jest to historia iście książęca!

Na początku XX w. mieszkał tutaj blacharz Abraham Szymon Weiss, z żoną Leibe Amster (ur. 1872 r.). Wzięli tylko ślub religijny, stąd ich dzieci nosiły nazwisko matki. Kto wie, być może chupę rozstawiono na podwórzu kamienicy, w cieniu majestatycznej fary? Z małżeństwa urodziło się sporo dzieci: Baruch ( 1893 r.), Lezer (1895 r.), Izaak (1898 r.), Chaim (1900 r.), Bazi (1903 r.) i Aron (1906 r.). Nie wiemy, co się z nimi stało w czasie okupacji niemieckiej. Archiwalia milczą na ten temat.

Sąsiad Lwowskiej 11, Pan Władysław Żaroffe, wspominał, że przed wojną w kamienicy mieszkały panny Witoszyńskie, nauczycielki. Były bardzo eleganckie, ale nie wiadomo, co się z nimi stało. Może ktoś z czytelników będzie wiedział. Tak jak w całym Sączu, tak też w tym budynku tętniło wielokulturowe życie. W międzywojniu hurtową sprzedaż mąki prowadził tutaj E. Fuhrer (lata 30. Xx w.). Pochodził ze znanej rodziny zajmującej się tego typu interesem. Mendel Schipper codziennie rano wystawiał przed kamienicą stragan z solą. Kupowali ją rolnicy, którzy w dni targowe ciągnęli tędy na Rynek – centralny plac handlowy w mieście.

Najbardziej znanym lokatorem kamienicy był kupiec Dawid Kleinberger (ur. 1889 r.), który mieszkał tutaj z żoną Chane. 21 V 1939 r., na kilka tygodni przed wybuchem wojny, Kleinberger został wybrany radnym miejskim. Nie wiemy co się stało z małżeństwem podczas zawieruchy wojennej. W 1939 r. mieszkał tutaj także szewc Józef Dudek z rodziną, krawiec Józefa Pałka oraz ślusarz Władysław Sobusiak. 

Szczególną atencją cieszył się emerytowany wojskowy Adlof Serbeński (ur. 1864 r.), który mieszkał w kamienicy z żoną Maria (ur. 1868 r.) Co ciekawe wychowankiem Adolfa, był jego bratanek, Antoni Serbeński (1886 -1951). Rodzina przeniosła się z Lwowa do Nowego Sącza, gdzie Antoś w 1910 r. złożył egzaminy dojrzałości. Rozpoczął studia w Krakowie, a jego nauczycielami na ASP byli Teodor Axentowicz i Leon Wyczółkowski. Naukę przerwała wojna, a student służył w CK Armii, następnie jako ochotnik w walkach o granicę wschodnią (do 1920 r.). Po zakończeniu studiów, rozpoczął nauczanie w szkołach średnich w Wielkopolsce (Rawicz, Inowrocław i Ostrów Wielkopolski). Cały czas rysował, tworzył, działał społecznie. Rysował grafiki, projektował także polichromie i malował krajobrazy wielkopolskie. W czasie okupacji niemieckiej był aktywny w tajnym nauczaniu. W 1943 r. odmówił namalowania portretu Hitlera, za co trafił na roboty przymusowe. W 2010 r. nakręcono o nim film (reż. Andrzej Moś), nadano jego imię ulicy w Ostrowie Wielkopolskim, a w 2007 r. w Ostrzeszowie (gdzie mieszkał) zorganizowano rok imienia Serbeńskiego.

Z kamienicą byli związani Czartoryscy. W czasie wojny mieścił się tutaj ich sklep papierniczy, dosyć niezwykły – nie codziennie w sklepie obsługiwał klientów prawdziwy książę. Roman Czartoryski urodził się w 1905 r. w wielkopolskim Rokosowie, w nobliwej rodzinie, spokrewnionej z największymi rodami przedwojennej Polski. Przyszedł na świat w absolutnie bajkowym pałacu z 1847 r. To perła neoromańskiej i neogotyckiej architektury. 

Przed wojną Roman Czartoryski był właścicielem Sarbinowa, a z wykształcenia historykiem. 14 czerwca 1939 r. Książę poślubił Jadwigę Kwilecką, rodem z Kobylnik (ur. 1901 r.).  Po rozpętaniu się działań wojennych, obydwoje uciekali przed sowietami i Niemcami. Zatrzymali się w Nowym Sączu, mieszkając u Państwa Nieciów przy ul. Łokietka 3. W tej kamieniczce prowadzili sklep, który tak naprawdę był także skrzynką podziemnej poczty.  Z Nowym Sączem związali się do końca życia. Pracowali jako handlarze, ale także udzielali bezpłatnych korepetycji potrzebującej młodzieży.  Roman Czartoryski pisał ponadto artykuły do „Tygodnika Powszechnego” podpisując się Władysław Drop. Jak wspominano, Małżonkowie znali biegle aż pięć języków. Niestety, dla nowej władzy ich pochodzenie było jednak niestosowne.

Książę Roman Czartoryski zmarł w Nowym Sączu w 1974 r., a jego żona Jadwiga w 1984 r. (w Krakowie). Obydwoje spoczywają na cmentarzu komunalnym przy ul. Rejtana w Nowym Sączu.

Doprawdy niezwykłe są losy tej kamienicy. Przeplatały się tutaj historie niemal całego przekroju społecznego przedwojennej Polski.

 

Łukasz Połomski

Lwowska 11 - widok w stronę Piekła, styczeń 2019 r. Fot. ŁP. Lwowska 11 - widok w stronę Piekła, styczeń 2019 r. Fot. ŁP.
Lwowska 11 - styczeń 2019 r. Fot. ŁP. Lwowska 11 - styczeń 2019 r. Fot. ŁP.
Lwowska 11 - widok w stronę Rynku, styczeń 2019 r. Fot. ŁP. Lwowska 11 - widok w stronę Rynku, styczeń 2019 r. Fot. ŁP.