EMANUEL RINGELBLUM (1900-1944)

Emanuela Ringelbluma znany jest w świecie jako twórca Archiwum Getta Warszawskiego. Przyszły naukowiec swoje dzieciństwo i lata młodości spędził w Nowym Sączu. W mieście nad Dunajcem ukształtował się jego światopogląd. Warto przypomnieć tę niezwykłą osobę.

Emanuel Ringeblum urodził się 21 listopada 1900 r. w Buczaczu. Tam też na świat przyszło jego rodzeństwo - brat i dwie siostry. Matka Ringelbluma, Munie z Helerów zmarła w 1912 r. Jej panieńskiego nazwiska Emanuel używał jako pseudonimu, pisząc w późniejszym okresie artykuły. Ojciec Fajwisz był handlarzem zboża. Identyfikował się z żydowskim ruchem oświeceniowym. „Wyglądał jak zwykły Żyd, <<żydowski Żyd>>, ubrany na wpół po żydowsku, na wpół po europejsku, bez pejsów ale z krótką czerwoną brodą” – charakteryzował go jego znajomy. W Buczaczu młody Emanuel należał do syjonistycznej organizacji młodzieżowej. O spędzonym w tym miasteczku dzieciństwie Ringelblum lubił opowiadać w późniejszym okresie swojego życia. Z Buczacza rodzina Ringelblumów wyjechała tuż przed inwazją Rosjan, w czasie Wielkiej Wojny. Nowy Sącz w tym czasie stał się przystankiem dla wielu rodzin uciekających na zachód. Rosjanie okupowali miasto jedynie w okresie od listopada do grudnia 1914 roku.

Fajwisz (Feibisz) Ringelblum (ur. 1871 r.) zajmował się na Sądecczyźnie kupiectwem. Jego druga żona Mala Ringelblum urodziła się w 1878 roku. Mieszkali przy ulicy Żeglarskiej 1651 czyli pod nr domu 2. Niestety ów dom już dzisiaj nie istnieje. Znajdował się na miejscu dzisiejszego parkingu. Miasto nad Dunajcem w wielu aspektach różniło się od Buczacza. Mieszali tutaj ortodoksyjni chasydzi – silne religijne środowisko, z jakim Emanuel nie miał styczności w mieście urodzenia. W Nowym Sączu żyło im się zdecydowanie gorzej niż w Buczaczu – ojciec mimo, iż handlował na targu to żył z rodziną w fatalnych warunkach mieszkaniowych, ledwo wiążąc koniec z końcem.

W tym czasie Emanuel dorabiał sobie udzielając korepetycji młodszym kolegom. Przyjaciel Ringelblumów, Mendel Neugroeschel, późniejszy znany żydowski poeta, w swoim szkicu Wegn Emanuel Ringelblum jungt jorn,opisał sądecki dom Emanuela, jako „ubogie, przygnębiające miejsce – niewielką kuchnię, mały pokój i w każdym wolnym miejscu łóżka (...) Czuć było cichy smutek w domu, gdzie panowały ubóstwo i samotność wykorzenionych ludzi”. Neugroeschel w dramatycznych słowach opisał rodzinę Emanuela, a szczególnie macochę i starszą siostrę: „(…) robiła smutne wrażenie. Zatroskana niczym zagubiona dusza, z włosami zawsze w nieładzie, wyglądała jak ktoś, kto nie pokładał już żadnej nadziei w rzeczach ani w ludziach. Nikt nigdy nie widział jej na zewnątrz; wyglądało jakby żyła na jakimś zapomnianym lądzie”. Według Neugroeschla, Emanuel (przezywano go „Edek” lub „Edzia”) był smutny i rzadko się śmiał. Inny portret sądeckiej młodości Ringelbluma w Sefer Sanz, pozostawił Rafał Mahler: „Edzia stał się ulubieńcem żydowskiej młodzieży robotniczej i uczniów w Sączu. Przystojny jasnowłosy uczeń w swojej szkolnej pelerynie przyciągał uwagę wszystkich. Jego lekki, szczery śmiech, jego żydowskie ludowe i socjalistyczne pieśni pobrzmiewały echem w miejskim parku, gdzie spędzał letnie wieczory otoczony młodymi mężczyznami i kobietami”.

Emanuel Ringelblum uczęszczał do I Gimnazjum im. Jana Długosza w Nowym Sączu. W szkole Emanuel miał nawoływać swoich żydowskich kolegów aby mówili w jidysz. W Buczaczu było to powszechne, zaś na Sądecczyźnie wyznawcy judaizmu rozmawiali w języku polskim. Dzięki Saulowi Amsterdamowi młody Ringelblum zaangażował się w działalność partii Poale Syjon. Amsterdam, młody adept polityki, w późniejszym czasie związał się z ruchem komunistycznym. Według Mahlera, Amsterdam był pierwszym Żydem mówiącym „literackim językiem jidysz” w Nowym Sączu. Jak trafnie ocenia Samuel Kassow, w Nowym Sączu Ringelblum „przyjął niezwykłą mieszankę socjalizmu, syjonizmu i jidyszyzmu. Oddał się studiom w zakresie ekonomii i socjologii”. Jednocześnie bardzo przeżywał swoje zaangażowanie w głoszone idee. Neugroeschel wspominał, jak spotkał go kiedyś na jednej z sądeckich ulic w nie najlepszym nastroju. Jak się okazało Emanuel przeczytał książkę, która obalała idee socjalizmu. Miał powiedzieć: „<<Jeśli ta książka ma rację>>, tu uczynił desperacki gest ręką, <<to nie pozostaje nic innego, jak wziąć sznur i popełnić samobójstwo>>”.

W Buczaczu Emanuel Ringelblum ukończył szkołę powszechną i rozpoczął naukę w gimnazjum państwowym. Zaliczył tam jednak tylko dwie klasy. Klasę III i IV ukończył w gimnazjum w Kołomyi. Od roku szkolnego 1912/13 uczęszczał do I Gimnazjum im. Jana Długosza w Nowym Sączu. Lata nauki przerwała Wielka Wojna, toteż egzaminy dojrzałości złożył dopiero w 1920 r. Egzaminatorzy nie uznali go jednomyślnie za dojrzałego. Odnotowali: „dojrzały z ograniczeniami”.  Uczniem był dobrym, na taką też ocenę zdał egzamin pisemny z języka polskiego (ocena końcowa bardzo dobra), greki (taka sama ocena końcowa). Jedynie łacinę zdał na dostateczny i ewidentnie miał z nią w szkole problemy. Ponadto na koniec nauki w sądeckim gimnazjum uzyskał bardzo dobry z języka niemieckiego i geografii oraz dobry z matematyki, fizyki i propeudautyki  filozofii.

Egzaminy ustne zdał dobrze. W komisji egzaminacyjnej znajdowali się najwybitniejsi sądeccy nauczyciele. Przewodniczył im Michał Pelczar, dyrektor Gimnazjum. Ponadto w komisji zasiadali profesorowie: Jan Gottman, Apolinary Maczuga, Wojciech Hałada i ksiądz Jędrzej Cierniak. Na egzaminie z języka polskiego Emanuel opowiadał o twórczości Adama Asnyka. Miał za zadanie także scharakteryzować Męża i Pankracego z Nieboskiej Komedii Krasińskiego. Na egzaminie z łaciny miał za zadanie przetłumaczyć fragment Historii Tacyta, a z greki fragment Króla Edypa Sofoklesa. Z przedmiotu „Dzieje Ojczyste” traf padł, że miał odpowiadać z pytania dotyczącego „roli Żydów w dawnej Polsce”. Pytano go także o stosunek Rusi Halickiej do Polski i środki komunikacyjne w naszej ojczyźnie na przestrzeni dziejów. Najtrudniejsze zadanie czekało go z matematyki: poprowadzić równanie stycznej do paraboli i obliczyć odległość ogniska w podanej hiperboli.

Do egzaminu przystąpił z 33 uczniami. Oprócz niego maturę zdawał w tym roczniku jeszcze jeden Żyd - Jakub Awigdor. W 1920 roku egzamin dojrzałości zdali też jego katoliccy koledzy, którzy w przyszłości również sięgnęli po naukowe laury. Wśród nich znaleźli się profesor polonistyki Eugeniusz Pawłowski i wybitny historyk Henryk Barycz. Wszyscy zdali maturę tego samego dnia.

Brat Emanuela – Leon, również uczęszczał do I gimnazjum. Urodził się 3 marca 1903 r. w Buczaczu. Maturę zdawał w Nowym Sączu w 1921 roku. W  roku szkolnym 1913/14 rozpoczął naukę buczackim gimnazjum, klasę II i III ukończył w Kołomyi a resztę edukacji w Nowym Sączu, w I Gimnazjum. Przerwał tutaj naukę na rok, gdyż jako ochotnik wstąpił do Wojska Polskiego w czasie wojny w 1920 r. Egzamin maturalny 8 czerwca 1921 r. odbył przed tą samą komisją co brat. Maturę zdawało tego lata już czterech Żydów z 35 uczniów. Oceny również uzyskał podobne jak brat – język polski: dostateczny; łacina: bardzo dobry; greka: dobry. Egzamin maturalny zaliczył „z postępem dobrym”. Z egzaminów ustnych był zwolniony.

Do Warszawy, mając kilka groszy w kieszeni, Emanuel Ringelblum udał się pierwszy raz w 1919 r. Przyjechał na pierwszy w odrodzonej Polsce kongres młodzieżowej organizacji Jugnt. Został wybrany do Komitetu Centralnego organizacji. Wkrótce, dzięki działalności politycznej poznał swoją żonę Judytę Herman (ur. 1904 r.). Pochodziła z chasydzkiej rodziny i należała także do Poale Syjon – Lewicy. W 1930 r. urodził się im syn Uri. Od 1922 roku Ringelblum studiował w Warszawie historię, choć początkowo wybierał się na medycynę. W 1929 r. był współzałożycielem warszawskiej Komisji Historii Żydów w Polsce przy JIWO. Należał on do najważniejszej jidyszystycznej organizacji naukowej na świecie, powstałej w 1925 r. Zajmowała się badaniem żydowskiej społeczności aktualnie oraz w przeszłości. Główna siedziba znajdowała się w Wilnie, zaś oddziały w Warszawie Berlinie i Nowym Jorku (w 1940 r. przeniesiono tam główną siedzibę). Po wojnie badacze z JIWO silnie współpracowali z ŻIH.

20 maja 1927 r. Ringelblum obronił doktorat. Dzięki profesorowi Marcelemu Handelsmanowi jego rozprawa ukazała się drukiem, w okresie gdy był on prezesem Towarzystwa Miłośników Historii. Rok później Ringelblum uzyskał dylom nauczyciela szkół średnich. Uczył w żydowskiej szkole żeńskiej „Jehudija”. Nadal był aktywnym działaczem Poale Syjon. Od 1938 r. aktywnie uczestniczył w inicjatywach Jointu, głównie w pomocy dla polskich Żydów wysiedlonych z Niemiec i przebywających w obozie przygranicznym w Zbąszyniu. Tutaj pierwszy raz dokumentował przemoc.

Od początku wojny zaczął dokumentować zagładę Żydów. Po powstaniu getta w 1940 r. założył jego podziemne, nielegalne archiwum. Dzięki niemu powstała także organizacja Oneg Szabat, która spotykała się w jego w domu, przy ul. Leszno 18. Sam pracował jako robotnik w jednym z warsztatów, dzięki czemu uniknął wywózki na śmierć w 1942 r. W 1943 uciekł z getta na ul. Grójecką 79, do państwa Wolskich. Tam 18 kwietnia 1943 r. został aresztowany i wysłany do obozu w Trawnikach. Wrócił do kryjówki wyprowadzony z obozu. Wtedy napisał Stosunki polsko- żydowskie w czasie II wojny światowej. Tworzył w jidysz także eseje o polskich uczonych, artystach, malarzach i dziennikarzach, którzy zginęli już w getcie. 7 marca 1944 r. Niemcy po donosie aresztowali jego i całą rodzinę (żonę Judytę i syna Uriela) z wszystkimi ukrywającymi się. Rozstrzelali ich na Pawiaku.

Ringelblum, tak jak pochodzący z Nowego Sącza inni wybitni żydowscy historycy Rafał Mahler i Artur Eisenbach, był zwolennikiem materializmu historycznego. Specjalizował się w dziejach Żydów polskich od XVIII i w XIX w., historią drukarstwa i lekarzy żydowskich. Najważniejsze książki jego autorstwa to m. in.: Żydzi w Warszawie od czasów najdawniejszych do ostatniego wygnania w 1527 r. (1932 r.) – była to jego praca doktorska, Żydzi w powstaniu kościuszkowskim (wydana w jidysz w 1937 r., a po polsku w 1938 r.). Po wojnie zebrano jego pisma i również wydano: Rozdziały historii dawnego życia żydowskiego w Polsce (wydana w jidysz w 1953 r.), Kronika getta warszawskiego: wrzesień 1939 – styczeń 1943 (1983 r.) i Stosunki polsko – żydowskie w czasie drugiej wojny światowej (1988 r.).

Spora część jego dzieł została opracowana po jego śmierci przez Artura Eisenbacha, który był jego szwagrem. Eisenbach został zresztą dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego, który nosi imię Ringelbluma.

 

Łukasz Połomski

Emanuel Ringelblum (1900-1944). Emanuel Ringelblum (1900-1944).