AKCJE CHARYTATYWNE W SZTETLU - podsumowanie 2017 r.
2017 rok zaznaczył się wieloma akcjami charytatywnymi. Dzięki naszym apelom udało się pomóc wielu potrzebującym. Rozpędziliśmy machinę pomocy, z której nie chcemy rezygnować!
W 2017 r. sprawami charytatywnymi zajął się Przemysław Jaskierski. Dzięki Jego wielkiemu sercu i zaangażowaniu udało się sprawnie przeprowadzić kilka pięknych akcji! Nasz koordynator do spraw akcji charytatywnych zajął się nimi perfekcyjnie – dziękujemy! Podziękowania należą się też mediom, bez których pomocy i apeli nie udałoby się tak rozprzestrzenić naszych akcji. Wszystkim dziennikarzom bardzo dziękujemy, a szczególnie Krysi Trzupek z limanowskiej Gazety Krakowskiej, która wskazała nam wiele rodzin i osób, którym mogliśmy śpieszyć z pomocą.
W ubiegłym roku odbyła się tylko jedna Akcja – „Sztetlowy Mikołajek”. W 2017 r. już trzy akcje. To świadczy o Waszym wsparciu i potrzebie dzielenia się z innymi. Już na wiosnę zorganizowaliśmy pierwszy raz „Chaimową Cedakę”. Akcja była poświęcona rabinowi nowosądeckiemu Chaimowi Halberstamowi (zm. 1876 r.) Jako cadyk (cudotwórca) pomagał wielu ubogim Żydom i chrześcijanom – bez względu na wyznanie i poglądy. Chcemy kontynuować to piękne dzieło. Przed świętami Wielkanocnymi chcieliśmy pomóc w trzech miejscach:
1) Rodzinie Gruszczyńskich - ojciec wychowujący samotnie pięcioro dzieci. Mieszkają w Gorlicach. W styczniu 2017 r. zmarła nagle na nowotwór matka rodziny. Dzięki Wam konto rodziny się wzbogaciło, także dzieciaki otrzymały wsparcie rzeczowe i materialne;
2) Pani Anie Sobczak – 10 marca, w skutek pożaru mieszkanka Tymbarku straciła cały swój dobytek. Jest starszą i samotną osobą. Potrzebowała wszystkiego - żywności, materiałów chemicznych, pomocy budowlanej, ubrań. Dzięki Waszej pomocy dziś mieszka już w nowo odbudowanym domu, jest osobą niezwykle ciepłą, uśmiechniętą i życzliwą.
3) Rodzinie Małgorzaty Soleckiej – mieszkanka Jastrzębia (koło Łukowicy) samotnie wychowuje 10 letniego syna, oraz opiekuje się starszymi, niepełnosprawnymi rodzicami. Wszyscy żyli w wielkim ubóstwie, brakowało im wszystkiego. Dzięki Waszemu wsparciu Michałem odzyskał wiarę w siebie, w domu pojawiło się mnóstwo niezbędnych produktów, sprzętów. Dziś życie rodziny wygląda całkiem inaczej, wszystko powoli zaczyna się układać.
Bardzo się zaangażowaliście, szczególnie w pomoc Michałkowi. Dlatego na jesieni zrobiliśmy kolejną akcję „Jesienną Micwę”. Miała na celu jeszcze raz wesprzeć Panią Annę Sobczak, która zbierała pieniądze na piec, a także Państwa Soleckich, szczególnie w tym ciężkim wrześniowym czasie, kiedy Michałek szedł do szkoły. Udało się – bardzo Wam dziękujemy! Z tymi rodzinami jesteśmy ciągle w kontakcie.
Prawdziwa epidemia dobra pojawiła się zimą. Akcja „Sztetlowy Mikołajek” przerosła nasze oczekiwania. Pomagaliśmy Pani Julii Bednarz, która w Dobrej samotnie wychowuje trójkę chorych dzieci: Jacka, Emilkę i Karolka. Pomoc finansowa dla Pani Julii popłynęła z całego świata, na jej twarzy zagościł uśmiech a słowa, że przeżyje „najpiękniejsze święta od lat” były na to najlepszym dowodem. Udało się sfinansować zakup wielu niezbędnych rzeczy do domu, a nawet pozyskać fundusze na wynajem lepszego lokum. Bez wątpienia ta akcja pokazała jak ważne dla nas jest pomaganie.
I na koniec: WSZYTSKIM DARCZYŃCOM WIELKIE DZIĘKUJE! NAJLEPSZĄ NAGRODĄ DLA WAS JEST UŚMIECH NA TWARZY TYCH LUDZI, KTÓRYM W 2017 r. RAZEM POMAGALIŚMY!
DZIĘKUJEMY!